piątek, 13 marca 2015

Od Powerlessa do Rain

Razem z Liamem poszliśmy na obchód terenów. Miałem nadzieję kogoś poznać, ponieważ znałem tu tylko Bellis. Szliśmy przez las. Co chwila drogę przebiegały nam zające. W końcu Liam jednego upolował. Ja nie byłem głodny. Kiedy zjadł ruszyliśmy dalej. Niestety zaczęło lać. Na niebie co chwila pojawiały się błyskawice. Zawróciliśmy z powrotem do naszej jaskini. Tuż przed wejściem mój towarzysz nagle się zatrzymał.
- Co jest? - zapytałem.
Liam zaczął węszyć w powietrzu.
- Ktoś jest w środku - powiedział.
Powoli wszedłem do jaskini. Na samym środku leżała jakąś niebieska wadera. Podszedłem do niej, a ta natychmiast się podniosła.

<Rain?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz