niedziela, 22 marca 2015

Od Jacoba CD Melani

Wyciszyłem muzykę w słuchawkach i zacząłem podchodzić blisko stada. Ja z jednej strony a Melani z drugiej. Zobaczyłem starą łanie która kulała. Idealna zdobycz. Wyskoczyłem z krzaków i groźnie zawyłem. Całe stado popędziło w stronę wadery. Ona też zobaczyła chorą łanie i szybkim ruchem szczęk zacisnęła się na jej gardle. Ja skoczyłem n grzbiet łani i wgryzłem się w jej kark. Ta walka trwała dosyć długo, ale w końcu zdobycz sama opadła z sił. Upadła a ja razem z Melani doskoczyliśmy do jej brzucha i zaczęliśmy jedzenie. Łania wciąż żyła więc wierzgała, ale nie długo. Po jakimś czasie napełniliśmy żołądki. Położyłem się pod drzewem i zacząłem gmerać przy słuchawkach.
- Co ty robisz? - Zapytała z zaciekawieniem wadera.
- A nic takiego szukam jakiejś fajnej muzyki do posłuchania. A może masz jakąś propozycje czego możemy posłuchać?


( Melani? )

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz