niedziela, 19 kwietnia 2015

Od Lany: Trudne Początk

Obudziłam się cała zestresowana, obok legowiska, na którym leżałam, siedziała tajemnicza sowa i sympatycznie wyglądająca wilczyca. Po chwili wilczyca odezwała się:
- Jak się czujesz?
- Średnio. - odpowiedziałam niechętnie, wówczas nie wiedziałam gdzie jestem.
- Byłaś w bardzo złym stanie. - powiedziała wadera.
- Gdzie tak właściwie jestem? - zapytałam.
- Witaj w Watasze, inaczej zwą to Akademią Istot Ciemności. - rzekła bardzo przyjaźnie.
- A co się ze mną stało? - zapytałam zupełnie zmieszana.
- Byłam na spacerze w lesie i znalazłam Cię bardzo chorą, zemdlałą na kamieniu. - powiedziała bardzo dramatycznie.
- A tak, już sobie przypominam, głodowałam wtedy. - dodałam i nastała niezręczna cisza.
- Jak się nazywasz? - spytała wadera.
- Ja ... yyy... nazywam się Lana. - odpowiedziałam nieśmiałe.
- A więc Lano, to jest Ravena. Będzie twoją opiekunką i nauczycielką dopóki nie oswoisz się i nie nauczysz się życia w Watasze. - rzekła wadera, pokazując mi mądrze wyglądającą sowę. - A no tak, nie przedstawiłam się, przepraszam. Nazywam się Bellis, jestem Alphą w Watasze - powiedziała.
- Ravena? Jak to? Po co mi opiekunka? - rzekłam bardzo zdziwiona.
- Otóż, uważam że, nie jesteś jeszcze gotowa na samodzielne życie w Watasze. - dała odpowiedź Bellis.
- Mhm... - bąknęłam wnerwiona.
- Wiem że, nie jest to przyjemna dla Ciebie wiadomość, ale to dla twojego dobra. - oznajmiła stanowczo Alpha. - Teraz dam Ci stanowisko i ustawię Cię w hierarchii jako waderę deltę B. - dodała.
- Nie rozumiem... - nie wiedziałam za bardzo o co chodzi.
-...

<Bellis?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz